Prowadzenie bloga zacząłem od Onetu, poniekąd wzorując się na innych znanych mi blogach o podobnej tematyce, ale mimo wszystko do onetowego sposobu edytowania wciąż nie potrafiłem się przyzwyczaić. Po trzech tygodniach milczenia, dziś próbuję kontynuować blog na nowej platformie.
Bardzo się cieszę z Twojej przeprowadzki, w przeciwnym razie mogłabym Cię nie poznać. Onet bojkotuję raczej. Teraz przychodzi mi do głowy, że gdybym zaczęła blogowanie wcześniej, też bym pewnie trafiła na Onet. To już się cieszę, ze zaczęłam później:)).
OdpowiedzUsuń