2022-03-29

Jutro

Nie wiem, jaka będzie przyszłość, ale wiem, Kogo chcę, by w niej był…

Kiedy i gdzie przyjdzie pokój, a kogo za wojnę sięgnie sprawiedliwość, jako szary byt mam względnie mały wpływ…

Mimo przepastnej czasoprzestrzeni między różnymi wspomnieniami, między niesłabnącymi nadziejami i uczuciem, serce wciąż bije znany Ci rytm…


Novo Amor, Utican z albumu Birthplace (2018)


2021-08-02

Nośnik

Tęsknię za Tobą, jakim Ciebie znam, jak i pociąga mnie, ile Ciebie nie znam. Zarazem żyję nadzieją, że wciąż w Tobie jest miejsce na mnie oraz że ze mnie pamięć o Tobie nie zniknie. Miłość jest trwaniem wspólnego sensu, niezapomnieniem wspólnych znaczeń. Zmysłami miłości są części ciał odbierające i wydające z siebie sygnały (słowa, melodie, widok, dotyk, ruch, zapach, smak), w jednej lub wielu czasoprzestrzeniach, choćby ich miary przystawały do siebie prostopadle. Dopóki zmysły pamiętają linie przecięć czasu i przestrzeni, życie znajdzie nasz ciąg dalszy i bliższy. Noszę w sobie nasz wszechświat.

Neil Halstead, Digging shelters z albumu Palindrome hunches (2012)

2021-02-08

Debiutant

Znalazłeś mnie, szukając sensu wcześniej nieznanej części swojej rzeczywistości, jaką tworzy nasza orientacja seksualna. Jak ją przeżywać, jak z nią żyć. Nie byłeś pewien reakcji rodziny. Obiecałem przyjacielskie wsparcie, możliwość rozmowy w każdym czasie, wciąż aktualną. Znalazłem Ciebie, próbując podobnie uporządkować swoją rzeczywistość. To były nasze początki w świecie relacji między mężczyznami. Nie wiedzieliśmy (przynajmniej ja – nie), wtedy, jeszcze, że nasze życia złączą się. Ani jakie puzzle nas tworzą z osobna i razem. Ułożyliśmy sobie czasoprzestrzeń, jak żaden wcześniej nie marzył, nie planował. Znaleźliśmy w sobie Przyjaciela i Partnera. Nie zakochałem się od pierwszego wejrzenia, zaczyn pęczniał niczym drożdże przez wiele miesięcy, aż zabujał i kwitnie bezwarunkowo. Mieszkając razem, żyłem dzieleniem się sobą Tobie, tak to odbierałem i chciałem, byś czuł.

Czułeś, że część puzzli w Tobie wciąż jednak czeka pod stołem na ułożenie. Niezrealizowane jeszcze ścieżki, sny, emocje, których być może obawiałeś się głośno wymawiać. Rozpoznałeś głębszą część siebie, wpierw przy mnie, niebawem z dala ode mnie. Ja zostałem gdzieś obok, nie dostrzegając na żywo, co się dzieje, poprzez kilka ostatnich lat, ani z bliska, ani z daleka. Przepraszam, że Cię zawiodłem… Emocje ćmią intuicję i odsłuch wierszy pomiędzy rytmem serca. Kocham swym całym, całe Twoje, z tym, co w nim. Nie wszystkiego się domyślam, choć łzy czasu i ziarna oceanu sporą pustkę z nut odmalowały. Nie oceniam, nie odrzucam, nie wystawiam pod pręgierz. Nie wszystkie słowa, gesty i milczenie znaczą wszędzie, pomimo wszystkich i zawsze to samo.

Niedawno tym razem naprawdę zmarł Debiutant. Pięknym w rekurencji i wolności wysiłkiem człowieczeństwa jest nauka każdego pokolenia, jak to się robi (ang. how does that work), bez narzuconych torów, którymi ludzie mkną.

Brakuje mi Ciebie i chciałbym wciąż częścią Ciebie być, byś i mnie był. Przytulam wciąż, jak rzeka zwykła rozlewać się na łąki wiosną.

Kwiat Jabłoni, Mogło Być Nic (2020) z albumu o tej samej nazwie, 2021