tag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post5191272660747188572..comments2023-11-09T22:22:20.683+01:00Comments on Moje Brokeback: Ujawnianie tajemnicymojebrokebackhttp://www.blogger.com/profile/18256315569330796772noreply@blogger.comBlogger10125tag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-33025910967057412472012-05-01T23:52:51.283+02:002012-05-01T23:52:51.283+02:00Wiesz... :) Dziś [niemal miesiąc później] jestem p...Wiesz... :) Dziś [niemal miesiąc później] jestem przekonany, że materiału dowodowego, że jednak "jestem pedałem" (jak powiedziałoby kilka jak nie więcej osób w moim otoczeniu), są całe grube tomy, znacznie więcej niż na udawany heteroseksualizm :) Tylko, że to ja jestem osobą, która na pewno może powiązać wszystkie szczegóły w całość. Inni widzą i rozumieją tyle, ile mają czasu i im się chce. Nie wszyscy chyba załapali, niektórzy odrzucili wątpliwości, inni je pielęgnują.<br /><br />Dziś mam świadomość, że moje udawanie było nieudolne i z góry nastawione na niepowodzenie, bo przecież nie mogło być inne.<br /><br />Trudno wyćwiczyć w sobie takie odruchy jak (przepraszam, że to wysławiam głośno) oglądnięcie się w pierwszej kolejności za bardzo piękną kobietą zamiast za bardzo przystojnym mężczyzną. Co nie znaczy, że próbować się nie da, niestety coś o tym wiem. Czasem się powstrzymywałem, ale czasem za przeproszeniem wymiękałem na widok, kolokwialnie nazywając: ciacha.<br /><br />I to wszystko teraz mnie bawi :) bo wydawało mi się, że z zewnątrz jestem normalny :P No dobra, ale nie popadajmy już ze skrajności w skrajność. Fakt faktem, pewnych elementów nie dało się ukryć, innych brakowało wbrew stereotypowi.<br /><br />Playboyem ani podrywaczem nie byłem (chyba?!? w każdym razie znów co najmniej w moim mniemaniu). Nie mogę jednak zaprzeczyć, że lepiej dogadywałem się z dziewczynami, więc jeśli miałem "wejść" w grupę osób, to łatwiej i być może częściej była/jest to grupa dziewczyn/kobiet, niż chłopaków/mężczyzn.<br /><br />Jak byliśmy lub jesteśmy postrzegani, tego zapewne dowiadujemy się przypadkiem.<br /><br />Pozdrawiam!mojebrokebackhttps://www.blogger.com/profile/18256315569330796772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-30415224025787752282012-05-01T21:13:10.270+02:002012-05-01T21:13:10.270+02:00Materiał dowodowy na heteroseksualizm... Jeśli ogr...Materiał dowodowy na heteroseksualizm... Jeśli ogranicza się do zdjęć z dziewczynami i przypomina robienie z siebie "playboya", obawiam się, że raczej wzbudzi podejrzenia niż je odsunie. Przebywanie w gronie dziewczyn jako jedyny mężczyzna może być różnie interpretowane - podrywacz (mało prawdopodobne, podrywacz startuje do jednej sztuki, nie do całego stada) albo ich homoseksualny przyjaciel...usnutahttps://www.blogger.com/profile/08238536022318144839noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-23407317895707099382012-04-20T22:26:24.540+02:002012-04-20T22:26:24.540+02:00A bo ja lubię przeprosić jak się z kimś nie zgadza...A bo ja lubię przeprosić jak się z kimś nie zgadzam :) Taki zabieg stylistyczny :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-5361723435112213822012-04-19T23:17:28.945+02:002012-04-19T23:17:28.945+02:00Ależ dlaczego mnie przepraszasz? :) Jeśli tak rzec...Ależ dlaczego mnie przepraszasz? :) Jeśli tak rzeczywiście jest (nie znałem tych badań, dzięki za informację!), to tylko potwierdza zasadność ukrytej między wierszami mojej dawnej obawy, że to tylko mi się tak wydawało, że inni widzą we mnie heteryka. Może niektórzy nawet tak, a inni może nie są pewni. Teraz już mi to wisi, jeśli podejrzewali, to nie powinni być aż tak zdziwieni :)mojebrokebackhttps://www.blogger.com/profile/18256315569330796772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-61880051571328733652012-04-19T22:58:31.942+02:002012-04-19T22:58:31.942+02:00Mateuszu, z serca całego Cię przepraszam, ale z ty...Mateuszu, z serca całego Cię przepraszam, ale z tymi słowami: "[...] homoseksualizmu co do zasady nie widać na czole" nie mogę do końca się zgodzić. Oczywiście w sensie dosłownym masz pełną rację. Na czole nie mamy tego wypisanego. Jednak w głosie już tak. Żyjemy w kręgu kulturowym, w którym językoznawcy nie interesują się tym zjawiskiem, ale badacze anglojęzyczni - tak. Na ile się orientuję, pierwsze badanie naukowe sposobu mówienia przez osoby homoseksualne zostało przeprowadzone w 1998 roku przez Sue Ellen Linville, która zajmowała się korelacją pomiędzy postrzeganą przez rozmówców a rzeczywistą orientacją seksualną mężczyzn. W ślad za tym badaniem poszły inne (np. Ron Smyth i Henry Rogers z Uniwersytetu w Toronto, 2002 rok + kilka innych). Wszystkie one wykazały parę fonetycznych prawidłowości, które dostrzegalne są w sposobie artykulacji przez mężczyzn homoseksualnych ( np. wydłużenie głosek trących, podniesiona wysokość głosu przy wymawianiu dźwięku /s/, hiperpoprawność, itd.). Podobne badania - z drugiej strony - przeprowadzone wśród kobiet nie wykazały istnienia znaczących różnic artykulacyjnych pomiędzy kobietami hetero- oraz homoseksualnymi.<br />Oczywiście powyższe badania prowadzone były wśród rodzimych użytkowników języka angielskiego. Pozwalają jednak zakładać, że podobne cechy charakterystyczne (choć nie wypisane na czole) funkcjonują także wśród gejów mówiących innymi językami.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-60709015121362364602012-04-13T04:32:41.463+02:002012-04-13T04:32:41.463+02:00Widać dorosłeś. Nikt mnie nie pytał nie mówiłem. Z...Widać dorosłeś. Nikt mnie nie pytał nie mówiłem. Zapytał powiedziałem. Cała filozofia :))Marekhttps://www.blogger.com/profile/08406078179632878371noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-27226340908419163602012-04-12T22:50:04.323+02:002012-04-12T22:50:04.323+02:00Pogratulować łatwości :) Ja zawsze kombinuję jak k...Pogratulować łatwości :) Ja zawsze kombinuję jak koń pod górę :) Całemu światu raczej się nie oświadczę, nad sercem bierze górę rozum. Ale doszedłem do tego momentu, że nie chcę już zaprzeczać, jeśli ktoś normalnie pyta.mojebrokebackhttps://www.blogger.com/profile/18256315569330796772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-54612966620268567852012-04-12T19:57:09.340+02:002012-04-12T19:57:09.340+02:00Ja miałem dwie takie bezpośrednie sytuacje. Aż się...Ja miałem dwie takie bezpośrednie sytuacje. Aż się nie mogę nadziwić, że nie było więcej.<br /><br />Raz mama niewinnie w żartach zapytała "czy od dziewczyn nie wolę chłopaków", na co mając naście lat nieśmiało skłamałem, że "nieeeee..."; przed rodzicami temat nigdy wprost nie powrócił.<br /><br />Drugi raz koleżanka w pracy również w żartach przy mnie powiedziała do nowego kolegi (ja znałem go wcześniej, ona już trochę też) "uważaj na niego (tj. na mnie), bo on woli facetów". Nie wiedząc, co powiedzieć, pozwoliłem im się wyśmiać i dodałem: "daj spokój, bo [on] jest w stanie jeszcze w to uwierzyć". Temat również nie powrócił. Nasze relacje pozwalają mi sądzić, że to był faktycznie żart, wynikał chyba z jej podejrzeń i niepewności, chciała mnie wybadać. Ale i ja widzę jej zachowanie, gdy przykładowo podświadomie zakrywa swoje, hmmm..., kształty, jak ktoś zbyt blisko patrzy (co uważam za dość normalne), a ja nie doznaję przy tym wyjątku.<br /><br />Drugie zaprzeczenie miało miejsce niedawno, ale jeszcze przed zaakceptowaniem siebie... Nie daję głowy, jak zachowałbym się dzisiaj. Przy niej samej pewnie dopytałbym, skąd wiedziała i czy to aż tak widać. Ale przy tym gościu to już niekoniecznie.<br /><br />Chyba jestem dwulicowy, bo niby nawet w firmie konkretnym paru osobom mógłbym powiedzieć, ale boję się, że taka szczerość później może mi realnie zaszkodzić w dalszej pracy.mojebrokebackhttps://www.blogger.com/profile/18256315569330796772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-38506896813591440102012-04-12T19:33:03.992+02:002012-04-12T19:33:03.992+02:00Podobnie jak Atlu nie jestem żeby całemu światu ob...Podobnie jak Atlu nie jestem żeby całemu światu obwieszczać swoją orientację. Jestem już na tym etapie ze sobą pogodzony, że przestaję się obawiać reakcji kogoś kto pyta wprost a ja potwierdzam. <br />Kłamstwo jednak męczy, a im więcej kłamstw tym trudniej się w nich połapać, z drugiej strony dochodzi się w nich do perfekcji i z łatwością wymyśla się kolejne.<br /><br />Na II roku przerabiałem system: od pon do piątku heteryk, a w weekendy gej. Na uczelni nikt nic nie wiedział, ja się specjalnie jakoś przed szereg nie pchałem ze swoją orientacją, a weekendy żyłem swoim życie. Myślałem, że jakoś przez studia tak to pociągnę choć męczące to było. I w miarę się udawało dopóki sam żyłem. Wszystko zaczęło się powoli sypać rok później jak się zakochałem.<br /> <br />Podobnie jak Ty miałem materiał dowodowy na mój rzekomy heteroseksualizm: kontakty z dziewczynami miałem bardzo dobre, na portalach społecznościowych zdjęcia zwykle z samymi dziewczynami. Kompletnie odsuwało to jakieś podejrzenia.... i jednocześnie przez to łatwo było mi się wysypać. BO tu nagle idę z 2 czy 3 kolegami (gejami) na imprezę i spotykam kogoś znajomego i już jakieś podejrzenia zaczęły się rodzić.erjotahttps://www.blogger.com/profile/18396341300054198113noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-46210833392245844752012-04-12T00:12:34.551+02:002012-04-12T00:12:34.551+02:00jestem przeciwny coming outom tak w powietrze, ale...jestem przeciwny coming outom tak w powietrze, ale na proste pytanie czy jestem homo odpowiadam szczerze. Mówi się trudno.Atluhttps://www.blogger.com/profile/14295172601698314378noreply@blogger.com