tag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post3793755848594477222..comments2023-11-09T22:22:20.683+01:00Comments on Moje Brokeback: Akceptacja czy tolerancja?mojebrokebackhttp://www.blogger.com/profile/18256315569330796772noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-19019000448037891262012-05-15T18:38:03.363+02:002012-05-15T18:38:03.363+02:00Od razu przypomina mi się moja wspaniała nauczycie...Od razu przypomina mi się moja wspaniała nauczycielka języka polskiego z podstawówki, która zawsze nam powtarzała: litość jest najgorszym z możliwych uczuć. Nie ukrywam, że do dziś nie do końca tego rozumiem, ale staram się o tym pamiętać w życiu...<br /><br />Dla mnie polska tolerancja sięga czasów wojen religijnych, gdy w XVI-wiecznej Rzeczpospolitej postanowiono nie zabijać za wiarę. Tolerancja oznaczała wtedy: nie będę się z Tobą bił, nie zabiję Cię, choć jesteś inny. Dziś taki schemat dalej pokutuje: powinniśmy się cieszyć, że ludzie nas nie zabijają, a całą resztę upokorzeń winniśmy znosić w sobie... Nie chcąc dać się skrzywdzić, cóż mi pozostaje...<br /><br />Dziękuję za komentarz, pozdrawiam!mojebrokebackhttps://www.blogger.com/profile/18256315569330796772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-52465860086449564242012-05-15T18:27:38.642+02:002012-05-15T18:27:38.642+02:00Niestety w tym zakresie KRiO ani KC nietknięte :( ...Niestety w tym zakresie KRiO ani KC nietknięte :( A na traktatowo-akcesyjnie dołączoną klauzulę o porządku publicznym wszelkie dyrektywy, a nawet i rozporządzenia UE, nic nie pomogą.mojebrokebackhttps://www.blogger.com/profile/18256315569330796772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-48476621388236607672012-05-15T15:13:40.965+02:002012-05-15T15:13:40.965+02:00Tolerancja kojarzy mi sie z litoscia, a to straszn...Tolerancja kojarzy mi sie z litoscia, a to straszne. Nie ma chyba gorszego uczucia jakim czlowiek moze obdarzyc drugiego czlowieka niz litosc. <br />Zdecydowanie wiec wole akceptacje i teoretycznie akceptuje wszystko oprocz glupoty:) chociaz nad akceptacja glupoty zaczelam juz pracowac.<br />W sumie akceptacja wcale nie jest taka trudna, jesli czlowiek tylko zda sobie sprawe z faktu, ze skoro cos JEST JAKIE JEST, to znaczy, ze takie byc powinno. Gdyby powinno/mialo byc inne to pewnie by bylo, a wiec jesli juz to wiemy, to wtedy latwiej przyjac dana rzecz, sytuacje, czlowiek za naturalne, a naturalne przeciez akceptuje sie bez zadnej trudnosci.Stardusthttps://www.blogger.com/profile/00684993585605259841noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-89073360649226228502012-04-16T14:14:24.384+02:002012-04-16T14:14:24.384+02:00I tak dużo pozytywnych komentarzy udało Ci się zna...I tak dużo pozytywnych komentarzy udało Ci się znaleźć. Trzeba mieć na uwadze fakt, że wciąż bardzo dużo osób uważa homoseksualistów za coś nienormalnego i złego. <br /><br />Co do tolerancji to sprawa nie jest taka prosta. Przeczytaj fragment o tolerancji L. Kołakowskiego w Mini Wykłady o Maxi sprawach, s. 39-40.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-5515333694156283362012-04-16T00:34:20.283+02:002012-04-16T00:34:20.283+02:00Jak dla mnie każdy ma prawo do własnego szczęścia ...Jak dla mnie każdy ma prawo do własnego szczęścia nieważne jak ono ma na imię i spodnie czy spódnicę ;) i za legalizacją, jakimś prawnym uregulowaniem chociażby nawet samego dziedziczenia czy rozliczania podatków, bo to zwykła dyskryminacja jest i bardzo nie w porządku jak ludzie żyjąc razem w razie czego mogą stracić wspólny dorobek życia "bo nie są małżeństwem". (no chyba, że już coś jest? Bo ostatnio nie jestem w temacie KRO ani dziedziczenia w KC, w przepisach unijnych siedzę i gniję.)<br />Ale od zawsze razi mnie w oczy ludzka (bo i męska i kobieca) hipokryzja: dwie całujące się kobiety, ok niech się bawią, nawet chętnie popatrzą wszyscy (ot kilka epizodzików za młodu z przyjaciółką ;)), ale dwóch facetów to już blee i fuuj i w ogóle. <br />A przecież to to samo, jakbym sama nie zaliczyła damsko-damskich eksperymentów za młodu, to powinnam tak samo reagować na widok całujących się kobiet jak i mężczyzn, bo tu nie ma różnicy, w końcu całują się osoby tej samej płci, nieważne jakiej. A agresja kierowana jest tylko przeciwko tej jednej relacji. <br />No to wracam czytać moją dyrektywę! ;)<br />Dobranoc!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-7014992647311967422012-04-15T20:48:22.047+02:002012-04-15T20:48:22.047+02:00I trafnie ująłeś różnicę. Mam się cieszyć, że być ...I trafnie ująłeś różnicę. Mam się cieszyć, że być może mnie nie zabiją ani nie pobiją. Tolerancja jest przymusowym powstrzymywaniem się od czegoś (bo tak każą, nie ma wyboru lub tak wypada), czego dobrowolnie nie ma przy akceptacji. Dzięki za inspirujący filmik, podzielam marzenie...mojebrokebackhttps://www.blogger.com/profile/18256315569330796772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-40389229071038014762012-04-15T19:53:40.025+02:002012-04-15T19:53:40.025+02:00Nie wszystkie są ironiczne, ale niestety podzielam...Nie wszystkie są ironiczne, ale niestety podzielam obawę, że ich autorzy nie zareagowaliby nawet po ustaniu zagrożenia (rozumiem, że nawet heteroseksualnemu baliby się pomóc). Bardziej pozytywnych komentarzy tam już nie znajdziesz. A wybrałem takie filmy, które nie powinny prowokować. Komentarze pokazują właśnie czym jest tolerancja: a żyj sobie, byle jak najdalej ode mnie...mojebrokebackhttps://www.blogger.com/profile/18256315569330796772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-54910095135049329792012-04-15T18:40:05.491+02:002012-04-15T18:40:05.491+02:00"Tolerancja" to straszne słowo. Mam wraż..."Tolerancja" to straszne słowo. Mam wrażenie, że jeśli ktoś powie o mnie, że "toleruje takich jak" to oznacza, że po prostu powstrzyma się od agresji, ale i tak będzie cierpiał jeśli będę w jego obecności, bo mnie nie akceptuje. <br /><br />Nie chcę zatem tolerancji jak ma ona tak wyglądać. <br /><br />Chciałbym, żeby kiedyś w naszym kraju reakcja na dwóch gejów wyglądała tak:<br /><br />http://www.youtube.com/watch?v=LK1Dh24JAFA&lr=1Spencerhttps://www.blogger.com/profile/04268419777232849918noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-27339701308984542472012-04-15T18:31:40.793+02:002012-04-15T18:31:40.793+02:00Dla Lemura przytoczone wypowiedzi w większości są ...Dla Lemura przytoczone wypowiedzi w większości są przesycone ironią, skrywaną niechęcią i obojętnością (taką, że gdyby grupa blokersów kopała geja na ulicy, ich autor przeszedłby obok bez wzuszenia). To nie są komentarze pozytywne, niektóre są wręcz prześmiewcze.Chłopiec z zapałkamihttps://www.blogger.com/profile/16275018116055817982noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-8369888783274537512012-04-15T14:49:21.959+02:002012-04-15T14:49:21.959+02:00Barierę przekroczyłem ja sam: mogłem albo się zabi...Barierę przekroczyłem ja sam: mogłem albo się zabić, albo coś z tym wszystkim zrobić (szersze motywy patrz post "Rozmowa" z 09.03.2012). Samobójstwo nigdy nie wchodziło u mnie w rachubę, ale formalnie pytanie takie sobie owszem zadałem. Uświadomiłem sobie, że gdybym popadł w głęboką depresję (a to mi groziło), to mogłem różnie skończyć. Tym samym świadomie w pewnym zakresie zezwoliłem wszystkim na wkraczanie do "mojego świata" tu na blogu.<br /><br />W pierwszej kolejności piszę dla siebie, taka forma wyciągnięcia z siebie jednoznacznego poglądu na jakiś temat. Często impuls. W drugiej kolejności piszę dla dialogu: bardzo się cieszę, że mogę poznawać opinie Czytelników, choćby (nie krępuj się!) krytyczne :) Uświadomiłem sobie też, że moja "droga" być może będzie przestrogą i wskazówką dla innych osób w podobnej sytuacji jak moja lub ich najbliższych. Taki cel ma cały blog i tylko dlatego nie ma tu innych wątków (prowadzę też innego bloga).<br /><br />Nooo... Racja, długie. Przepraszam ;) Zawsze zaczynam z chęcią: byle krótko, a wychodzi jak zawsze ;) Żeby to jeszcze lekko i ciekawie było, a tu same problemy.<br /><br />Dzięki, że w ogóle tu zaglądasz :) Dobrą kawę, a nawet paczkę dobrej kawy, masz u mnie zaklepaną :)mojebrokebackhttps://www.blogger.com/profile/18256315569330796772noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8439018832307015551.post-62583006228220984242012-04-15T14:10:01.634+02:002012-04-15T14:10:01.634+02:00Twój blog jest taki bardzo osobisty, pamiętnikowy....Twój blog jest taki bardzo osobisty, pamiętnikowy...<br /><br />Czytając Twoje (dość długie z resztą) wpisy (3 kawy rankiem to mało do lektury), zastanawiam się czy nie przekraczam w ten sposób jakiejś dziwnej bariery, nici, która powinna pozostać tylko dla Twojego wglądu...<br /><br />Na razie pozostawiam tylko tyle ;) <br />może jak się psychicznie ,,obudzę" postaram się na bieżąco ogarniać myśli, wchodząc troszkę w polemikę z Tobą i tego co piszesz, bo w głowie rodzi mi się wiele pytań :)<br /><br />:) pozdrawiam i życzę miłego, niedzielnego popołudniaTwardowskihttps://www.blogger.com/profile/10056875617093670148noreply@blogger.com